Rzeczywistych konsumujących i czynników powodujących Jego znikanie było wiele. Ale. Ale tym, kto dał możliwość żeru na sobie samym, tym,
kto był przy tym jak Go nadrgyzano, kosztowano i przełykano, był On sam. O tym,
co dzieje się z nami decydujemy my, o tym, co się nie dzieje też.
Michaelowi Jacksonowi
odebrano prawo do niewinności. Michael Jackson wcielenie, (gdzież tam! uosobienie)
wszystkomożności odczuł BRAK.. możliwości powrotu do symbolu MICHAEL JACKSON,
który stworzył dla siebie jako bezpieczne schronienie.
BRAK: nieodłączna stymulacja, pozornie negatywna w istocie
ontologicznie pozytywna, dostarczająca jednostce ludzkiej stałe porcje
NIEPOKOJU, dzięki któremu z kolei myśli i może ZMIENIAĆ, by DOPEŁNIAĆ, UZUPEŁNIAĆ.
Odczucia BRAKU nie pozbędziemy się na stałe nigdy. To wartość nie do przecenienia
pozytywna i niezbędna dla rozwoju.
Negatywne pojmowanie
BRAKU to właściwie skupienie się na nim samym. Zatrzaśnięcie. Fakt, że czegoś NIE MAMY zaczynamy czynić podstawową potrzebą. Tęsknota i
pustka rozrastają się karmione najwyższą koncentracją. Nie istnieją już żadne inne
potrzeby, to BRAK jest główną potrzebą. Utożsamienie się z brakiem. Jestem
bo mi brakuje. Czyli plamy opadowe i kaplica. Skupianie się na samym BRAKU
odbiera też możliwość rozważenia co ten BRAK powoduje.
Michael Jackson rozpaczliwie tęsknił za powrotem do stanu niewinności.
On to wtrącenie w kontekst wina-niewina uczynił lejtmotywem swojego działania, bycia. Od tej pory stał się udręczony winą. Więc winny. Czuł się winny, że jest niewinny. Sam
postawił się w stan oskarżenia i za długo (do końca?) pozostał w rzeczywistość skurczonej
do aspektu moja wina, moja niewina.
BRAK możliwości powrotu do symbolu „MICHAEL JACKSON” jaki
stworzył dla siebie jako bezpieczne schronienie. To go uczyniło całkowicie
bezsilnym i bezbronnym. Musiałby
przestać chcieć być (choć przez chwilę) MICHAELEM JACKSONEM.
MICHAEL JACKSON zeżarł Michaela Jacksona.
MICHAEL JACKSON strawił Tego Kogo był reprezentantem.
na zdjęciach: rzeźba MUMIA
photo: sculpture MUMMY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz