środa, 2 stycznia 2013

MULTIFIUT

Idzie nowe. O rzeźbie mówię. Nabrzmiewa w glinie. Tak. Bo o ile kształt w kamieniu się wyłania, w drewnie okazuje, a dajmy na to w piance montażowej - dajmy na to- pompuje, to glina  n a b r z m i e w a  formą. Glina. Medium nadspodziewanie najlepsze. Podległe w sposób ulegle współpracujący. Glino! Glino! Praprzyczyno! Nie dziwię się, że ktoś wymyślił, że Bóg ulepił człowieka z gliny. To jest boski materiał zdolny do wszystkiego. Albo: niepozorny materiał zdolny do wszystkiego jak się go bosko dotknie.

 Nowa rzeźba. Ktoś bardzo wrażliwy na moje zdolności manualne, patrząc na tę rzeźbę, rzekł: 'to jest jakiś multifiut!' Nie potwierdziłam. Nie protestowałam.